Merkuriusz Polonijny
Łapią, ale rzadko
W ubiegłym roku finansowym zasiłkowi oszuści w Wielkiej Brytanii pobrali z Department for Work and Pensions ok. 6.4 miliarda funtów. Można się spodziewać, że proceder będzie trwał, jako że DWP poczyna sobie dość biernie. Choć chwali się spektakularnymi akcjami, w których zatrzymuje się wyłudzających zasiłki na bardzo dużą skalę, to tysiące innych otrzymuje np. Universal Credit na podstawie kłamliwych wniosków.

Oszustwo benefitowe polega na tym, że ktoś pobiera zasiłek, do którego nie jest uprawniony, ale także i na tym, że nie powiadamia odpowiednich instytucji o zmianie swoich warunków bytowych.
Najbardziej popularną formą „benefit fraud” jest pobieranie zapomogi dla bezrobotnych, wtedy kiedy się tak naprawdę pracuje. Inny popularny nieuczciwy trik polega na tym, że wnioskuje się o benefit jako singiel, pozostając jednocześnie w związku – formalnym lub nieformalnym – i otrzymuje wsparcie finansowe od partnera. O takiej sytuacji należy powiadomić zasiłkodawcę, jak i np. o odziedziczeniu spadku, posiadaniu nieruchomości itd.
Według danych Department for Work and Pensions ok. £6.4 miliarda wypłacono zasiłkowym oszustom. Stanowi to 2.7% całkowitej kwoty wydanej na zapomogi. Jeszcze więcej, bo £8.3 miliarda to ogólna suma utracona na skutek oszustw, błędu zasiłkobiorcy lub błędów ze strony urzędu – bo i takie się zdarzają. Odzyskano ok. £1 miliarda.
Straty podatkowe większe
Miliardy funtów to sumy apleujące do wyobraźni. Jednak okazuje się, że to wcale nie tak dużo, w porównaniu do strat skarbu państwa poniesionych ze względu na niezapłacone podatki. Czy to poprzez wyłudzenie, zatajenie, błąd czy dług. Ta suma bowiem sięga 40 miliardów funtów! Stanowi to 4,8% ogólnych zobowiązań podatkowych.
Ze względu na to, niektórzy oceniają niegatywnie ściganie i karanie tych, którzy pobierają w formie zasiłków więcej niż powinni. Oto politolog Adam Taylor uważa, że koncentrowanie się na oszustwach zasiłkowych jest nieproporcjonalne do wagi tego procederu i pokazuje, że „rząd stosuje politykę silnej ręki w stosunku do najsłabszych przedstawicieli brytyjskiego społeczeństwa”. W dodatku mało się robi, aby ukarać np. wielkie korporacje, które poprzez niezapłacone podatki żerują na Brytyjczykach.
Ale czy rzeczywiście stosuje czy tylko straszy?
Ale czy rzeczywiście stosuje czy tylko straszy?
Czy cię złapią za lewy UC
Tymczasem DWP rozpoczął kiedyś kampanię „Targeting Benefit Thieves”, przypominającą o sankcjach karnych za oszustwa zasiłkowe. Później propagowano hasło „A myśleli, że nigdy nie wpadną”. Przypadki złapania tych, którzy „przekręcają” państwo na podatkach mocno się nagłaśnia. Tylko czy w rzeczywistości jest to częste?
W praktyce okazuje się, że ujęcie i ukaranie przez DWP jest bardzo mało prawdopodobne, zwłaszcza jeżeli mamy do czynienia z procederem na niewielką skalę. Dochodzi do niego najczęściej jedynie wtedy, kiedy ktoś doniesie na danego delikwenta na policję albo do Job Centre (tu zdarza się to nawet przez przypadek).
Wtedy dochodzi do śledztwa, podczas którego przedstawiciele DWP mają prawo kontaktować się z bankami, dostawcami mediów itd. Na podstawie zebranych dowodów podejmują decyzję o ewentualnych konsekwencjach.
Te mogą obejmować redukcję lub wstrzymanie benefitu, dodatkową karę finansową – a nawet konfiskatę domu czy innego majątku. W skrajnych wypadkach oszustwo może skończyć się więzieniem.
Na dużą skalę
Przed paroma miesiącami urzędnicy wreszcie mieli się czym pochwalić. Ujęto i skazano bułgarski gang, który wyłudził zasiłki na łączną kwotę £53.9 miliona! Za rekordowe „osiągnięcie” oszuści otrzymali również rekordowe – jak tę dziedzinę – kary więzienia.
Kierującej przedsięwzięciem Galinie Nikołowej, lat 39, udowodniono spowodowanie strat skarbu państwa w wysokości £25 mln. Dostała za to 8 lat więzienia. Czterech inych członków grupy przestępczej otrzymało kary od trzech do siedmiu lat. Zakończenie procederu było możliwe dzięki trwającemu dwa lata śledztwu w sprawie, którą urzędnicy DWP określają jako najbardziej złożoną, nad którą do tej pory pracowali.
No bo... Nikołowa na co dzień zajmowała się sprzedażą w małym sklepiku Antonia Food. Na zapleczu którego prowadziła, jak się okazało, dodatkową działalność. Podczas przeszukania znaleziono tam £750,000 w gotówce.
W 2016 roku zaczęła wysyłać fałszywe aplikacje o Universal Credit, działając pod pieczą innego Bułgara, Gyunesha Ali. Ten oferował pomoc w sprawach formalnych dla każdego z settled lub pre-settled status. Nikołowa nauczyła się od niego „reguł sztuki” i wkrótce rozpoczęła działalność na swoje konto, wraz z kilkoma wspólnikami.
Gang transportował obywateli bułgarskich do Londynu, często samolotem na własny rachunek, by w ich imieniu występować o UC. Wnioski wspierano fałszywymi dokumentami, takimi jak umowy najmu, świadectwa pracy, listy od lekarzy, dokumenty dzieci itp. Tych ludzi i ich wniosków były tysiące. Wielu z nich wróciło szybko do Bułgarii.
Wkrótce nadszedł jeszcze lepszy czas dla oszustów, a to ze względu na Covid. Nie było już potrzeby stawiania się osobiście podczas ubiegania się o zasiłek.
Liczba osób na na UC wzrosła do 6 milionów. Wzrosły także ogólne liczby fałszywie wypłacanych zasiłków. W latach 2020-2022 było to £10.2 mld.
W końcu jednak urzędnicy DWP zaczęli coś dostrzegać. A mianowicie powtarzające się adresy i numery telefonów we wnioskach. Po nitce do kłębka i rekordowy przekręt został odkryty.
Departament pewnie jeszcze długo będzie chwalił się tym sukcesem. Ale czy w ślad za tym pójdą szersze działania obejmujące mniejszego kalibru oszustwa? Tego nie wiemy.
JAC
INNE W
Powodem są oczywiście koszty, zwłaszcza problem z uzbieraniem na depozyt.
Dom - nie teraz
Brytyjczycy kupują domy w coraz poźniejszym wieku - jak wynika z ustaleń banku Halifax. Obecnie stać ich na to, kiedy mają średnio 32 lata. O trzy lata gorzej niż dekadę temu.Powodem są oczywiście koszty, zwłaszcza problem z uzbieraniem na depozyt.
Hiszpański wzór
Hiszpanie wzięli się za naprawę zdalnej obsługi klienta i narzucili firmom i instytucjom szerego reguł korzystnych dla petentów. NIe musisz rozmawiać z automatem, a na "ludzkiego" konsultanta zaczekasz nie dłużej niż trzy minuty.
I znów zarobią
Brytyjski rząd wkrótce znów podniesie ceny wyrobów tytoniowych – a to poprzez podwyżkę akcyzy. Chodzić ma przede wszystkim o wyroby elektroniczne, ale w ślad za nimi pójdą normalne papierosy.
Monstrualne podwyżki
Ceny ubezpieczeń samochodowych rosły zawsze, zwłaszcza w UK, ale tym razem podwyżki należą do rekordowych. Dostanie się zwłaszcza młodym i mieszakńcom dużych miast.
Uważaj jak kupujesz wczasy
Trwa sezon dla telefonicznych bądź internetowych oszustów sprzedającyh "lewe" wakacje i lotynigdy w UK się nie kończy. Liczba oszustw tego typu rośnie. Zaufanie pokładane w znanych firmach i dużych hotelach możę wcale nie pomóc. Z drugiej strony oszukuje się wielu tych, którzy chcą wybrać się na brytyjskie kempingi albo kwatery prywatne.Żerują na wiernych
Nadzieja, że zniżki za bezszkodową jazdę obniżą koszt naszego ubezpieczenia może okazać się płonna. Ostatnio również oficjalne brytyjskie instytucje chroniące prawa konsumentów odkryły, że na tym rynku wcale nie opłaca się być wiernym klientem.
Dentyści w UK
Poziom opieki medycznej w UK to cieżki temat. Jest niby NHS, z którego są tak są tu dumni, ale Brytyjczycy często sami narzekają na standard, a zwłaszcza dostępność usług. Inna sprawa, że wielu niespecjalnie dba o swoje uzębienie.
