Merkuriusz Polonijny

Dobre, polskie prawo jazdy

Martwicie się co z waszymi polskimi prawami jazdy po Brexicie? Niepotrzebnie. Nie słuchajcie tych, którzy twierdzą, że trzeba je będzie wymienić. To nieprawda. Nie trzeba będzie też wozić ze sobą nic dodatkowego.
Za to pewne problemy na Kontynencie mogą mieć ci, którzy mają brytyjskie prawa jazdy. Przynajmniej przez jakiś czas.
wymiana prawa jazdy
Tak więc według strony rządowej i to w wersji ostatnio zaktualizowanej, kierowcy z Unii, którzy wizytują UK lub tutaj mieszkają, będą cieszyć się tymi samymi prawami po Brexicie, co przedtem. Nie potrzebują nawet żadnego IDP (International Driving Permit). Mogą dalej jeździć posługując się swoimi europejskimi dokumentami do 70 roku życia albo do 3 lat (w zależności od tego który okres jest dłuższy). Czyli tak jak było.

Dopiero potem należy wystąpić o brytyjskie prawo jazdy. Czyli np. jeżeli np. w momencie nabycia praw rezydenta macie 30 lat, to czekacie do 70-tki; jeżeli macie 69 lat – to do 72 roku życia. I nie słuchajcie żadnych mitów rozgłaszanych przez tych, „którzy wiedzą lepiej”.
Oczywiście, jak ktoś chce, to może sobie to prawo jazdy bezproblemowo wymienić  - jeżeli zdał swój egzamin w UE (bo jeżeli poza, to musi zdawać tutaj nowy egzamin).
Inne przepisy dotyczą tylko kierowców ciężarówek i autobusów.

W drugą stronę

Niestety, tak dobrze nie będą mieli posiadacze brytyjskich praw jazdy, kiedy znajdą się po drugiej stronie Kanału w przypadku Brexitu bez umowy. A przynajmniej przez jakiś czas, i sytuacja może się różnić w różnych krajach. Otóż Brytyjczycy – a z nimi np. Polacy, którzy wymienili swoje „prawka” na miejscowe – będą musieli posiadać dodatkowe dokumenty. Konieczny będzie tzw. International Driving Permit (IDP). Na szczęście jego pozyskanie nie jest ani zbytnio skomplikowane, ani drogie. Da się to załatwić nawet na poczcie, kosztem kilku funtów. Tyle, tylko, że trzeba o tym na pewno pamiętać przed podróżą.

To i tak dobrze, bo Brytyjczycy mieszkający na Kontynencie powinni już wymieniać prawa jazdy na miejscowe. Po 29 marca bowiem może się zdarzyć ( w zależności od kraju),  że staną przed koniecznością zdawania miejscowego egzaminu. I to powinni się pośpieszyć, bo mogą być kolejki. Za to na tym europejskim dokumencie pojeżdżą też u siebie w ojczyźnie...

Inaczej z polisą

Zmienia się też sytuacja dotycząca ubezpieczenia pojazdów brytyjskich podczas podróży do Europy – a raczej wraca stare. Od daty Brexitu trzeba będzie znów posiadać Zieloną Kartę. Tak będzie podczas podróży do EEA i np. Serbii, która jest częścią obszaru, na którym uzgodniono, że nie trzeba tego dokumentu ze sobą wozić. Wielka Brytania z tej grupy wypada. Oczywiście, Komisja Europejska wciąż może zadecydować, że będzie inaczej, ale póki co się do tego nie kwapi.

W razie wypadku na terenie Wspólnoty Europejskiej posiadacze brytyjskich ubezpieczeń nie będą mogli zgłaszać szkody u siebie. Muszą to zrobić w kraju, w którym doszło do zdarzenia. Do tego najpewniej w lokalnym języku.
W przypadku bycia poszkodowanym przez nieubezpieczonego kierowcą lub w razie niewykrycia sprawcy, brytyjscy kierowcy mogą nie dostać odszkodowania. I znów, zależy to od danego kraju.

Tak więc, może warto przemyśleć jeszcze raz pomysł wymiany polskiego prawa jazdy, uniwersalnego w Europie i tutaj, na to brytyjskie. Lokalne.

Jac
Comment Box is loading comments...
INNE                                            
Nie ma chętnych na wizy
Klapą okazał się brytyjski program przyznawania wiz w trybie przyśpieszonym dla naukowców, np. lauratów nagrody Nobla. Nie zgłosił się nikt.

Polacy dalej biedni
„Przecież w Polsce to już masz prawie tyle samo” - tak motywują swoją decyzję o powrocie niektórzy emigranci. Niestety - to nieprawda. Polska znajduje się na 28. miejscu pod względem siły nabywczej w Europie. Lepiej jest w Warszawie i w paru ośrodkach, ale większość jest po prostu biedna.

Mniej miejsca w samolotach
Ryanair i inni wciąż poszukują nowych sposobów na oszczędności. Ostatnio irlandzki przewoźnik znów zmniejszył miejsce na nogi. Stało się tak dzięki dostarczeniu nowych Boeingów dla floty owych linii.
Odszkodowania za loty
Komisja Europejska chce pomóc liniom lotniczym kosztem klientów. Uczyni to poprzez znaczne utrudnienie pasażerom możliwości odzykiwania pieniędzy za opóźnione loty.
Świetna forsa z kar

Najpewniej, gdyby kierowcy nie parkowali niezgodnie z przepisami, niektóre councile poszłyby z torbami. Pierwszy – Manchester, gdzie zarabiają rocznie na „ticketach” 12 milionów funtów.

Żerują na wiernych

Nadzieja, że zniżki za bezszkodową jazdę obniżą koszt naszego ubezpieczenia może okazać się płonna. Ostatnio również oficjalne brytyjskie instytucje chroniące prawa konsumentów odkryły, że na tym rynku wcale nie opłaca się być wiernym klientem.

Analfabetyzm w Wielkiej Brytanii
Raporty z różnorakich badań dotyczących umiejętności czytania i pisania pośród obywateli UK są alarmujące. Aczkolwiek te twierdzące, że jeden na 5 to analfabeta są z pewnością przesadzone, to już mówiące, że jeden na dziesięciu ma problemy – są bliższe prawdy.



REKLAMA


______________________
                    REKLAMA
________________________________________________________________________________________________________________________
©Media&Net Invest

Stwórz darmową stronę używając Yola.