Merkuriusz Polonijny
_____________________________________________________________________________________________________

W imię wartości                         


Były takie czasy, kiedy ludzie w pubach i retauracjach ze sobą rozmawiali. Dziś wielu rozmawia raczej z tymi, z którymi może połączyć się przez komórkę. Względnie – oddaje się treściom internetowym. Niektórzy postanowili z tym walczyć. Puby sieci Samuel Smith's na terenie Greater Manchester i w okolicy zabraniają swoim klientom korzystać z telefonów komórkowych. Tzn. tym wewnątrz lokalu. Można z telefonem wyjść na zewnątrz, podobnie jak z papierosem.
komórki zakazane

Sieć posiada ponad 200 lokali. Ostatnio ich menadżerowi otrzymali od właściciela Humphreya Smitha list okólny zobowiązujący ich do wprowadzenia nowych zasad. Według nich, goście na terenie ich placówek nie mogą używać telefonów komórkowych.

Nie chodzi tylko o rozmowy telefoniczne. Podobną politykę stosuje się co do laptopów, tabletów i iPadów. Z komórek można korzystać na zewnątrz, w towarzystwie palaczy. Innych urządzeń, które mogą np. transmitować obraz z imprez sportowych, względnie ściągać utwory muzyczne, nie można używać w ogóle, jeśli przebywa się na terenie danego pubu.

W tym przypadku najwyraźniej chodzi o prawa autorskie, które mogłyby być łamane w obszarze działania Samuela Smith'sa. Ale w czym rzecz, co do komórek?
Otóż firma pragnie, aby jej placówki były miejscem „społecznej konwersacji, jednej osoby z drugą”. I nie jest to nagły wymysł właściciela. Już wcześniej wprowadzono tu inne, niekowencjonalne reguły. Puby nie grają muzyki i nie posiadają telewizorów. Zakaz obejmuje również szafy grające i maszyny wrzutowe. Od zeszłego roku nie można w nich też przeklinać. Nie wpuszczają tu też motocyklistów...

Przestrzegania tych wszystkich reguł właściciel ma podobno doglądać osobiście, pojawiając się incognito w danych miejscach. Niepokorny personel ma być zwalniany. Samuel Smith chce bowiem utrzymywać „tradycyjną i bezkompromisową wiktoriańską estetykę”. I to bezdyskusyjnie, bo na bardziej dociekliwe pytania firma zdecydowała się nie odpowiadać.

Taką politykę zaczęto wprowadzać najpierw w Rochdale. Później „uspokojono” gości „Sinclair's Oyster Bar” w Manchesterze i w innych miejscach. Nie wszędzie jednak podoba to się gościom. Ci w pubie „Blue Bell” w Preston, indagowani przez dziennikarzy, zapowiadają, że i tak będą wysyłać sms-y ze swoich komórek. Inni wskazują, że w dzisiejszych czasach posiadanie telefonu przy sobie to konieczność. Bywa, że ktoś dzwoni z bardzo ważną sprawą, rodzinną czy biznesową, nie wiedząc przecież, że jesteśmy w pubie.

Posunięcie drastyczne, ale wcale nie nowe. Jak przypomina „Manchester Evening News”. Już w 2009 roku dzierżawca „Court Inn” w Durham zakazał używania telefonów komórkowych, jako element walki z klientami zakłócającymi porządek. W 2016 r. „The Gin Tub” w Brighton wprowadził podobną politykę (ale nieskutecznie). Befeater zdecydował się na takie działania w ograniczonym zakresie, tzn. tylko w Dzień Matki. Duża sieć Frankie and Benny, reklamująca swoje restauracje jako rodzinne, zakazała używania komórek w zeszłym roku.

Z pewnych źródeł wiadomo, że na szreszą skalę to trochę walka z wiatrakami. Np. reporterzy Glocestershirelive sprawdzili swoje puby i okazało się, że w nich telefonów używają nie tylko klienci, ale nawet personel. Tyle, że zapytania nie chcieli komentować sytuacji.

Chcoaiż są i takie miejsca, jak Ship Inn w Bristolu, gdzie wprowadzonego dwa lata temu zakazu rozmów przez komórki pomagają przestrzegać stali klienci. Właściciel, Vic Long, telefonów bynajmniej nie konfiskuje, ale wywiesił informację, że tutaj się przez nie rozmawia. Zależy mu, aby jego lokal „był oazą spokoju”, aby nikt nie zakłócał powolnego sączenia pinty ale i nie podoba się to, że ludzie porzucają bieżącą konwersację, kiedy zadzwoni telefon. Ci, którym to się przytrafi, powinni powiedzieć, że oddzownią później, względnie wyjść na zewnątrz. Kiedy jednak są tacy, którzy usilnie chcą tu prowadzić rozmowę telefoniczną, starzy bywalcy wskazują im na informacje na ścianach lokalu.

JW

Comment Box is loading comments...
INNE                                        

Opłacalnie dla biednych

Koszta opieki przedszkolnej w UK potrafią nieźle dać po kieszeni. Pożerają znaczną część zarobków, zwłaszcza w przypadku trochę lepiej sytuaowanych rodziców. Biedniejsi mogą liczyć na pomoc państwa... ale i tu jest pewien haczyk.


Dobre, polskie prawo jazdy
Martwicie się co z waszymi polskimi prawami jazdy po Brexicie? Niepotrzebnie. Nie słuchajcie tych, którzy twierdzą, że trzeba je będzie wymienić. To nieprawda. Nie trzeba będzie też wozić ze sobą nic dodatkowego.

Małe też piękne

Jest taki archipelag w Europie, z którego wielu zna tylko jedną wyspę i ją odwiedza. To Wyspy Jońskie, ze sztandarowym Korfu. Jednak i inne zakątki tego morskiego regionu warte są odwiedzin, w niektórych nawet znajdziecie miejsce na spokojniejsze i bardzo greckie wakacje.


Nie ma chętnych na wizy
Klapą okazał się brytyjski program przyznawania wiz w trybie przyśpieszonym dla naukowców, np. lauratów nagrody Nobla. Nie zgłosił się nikt.

Polacy dalej biedni
„Przecież w Polsce to już masz prawie tyle samo” - tak motywują swoją decyzję o powrocie niektórzy emigranci. Niestety - to nieprawda. Polska znajduje się na 28. miejscu pod względem siły nabywczej w Europie. Lepiej jest w Warszawie i w paru ośrodkach, ale większość jest po prostu biedna.

Mniej miejsca w samolotach
Ryanair i inni wciąż poszukują nowych sposobów na oszczędności. Ostatnio irlandzki przewoźnik znów zmniejszył miejsce na nogi. Stało się tak dzięki dostarczeniu nowych Boeingów dla floty owych linii.
Odszkodowania za loty
Komisja Europejska chce pomóc liniom lotniczym kosztem klientów. Uczyni to poprzez znaczne utrudnienie pasażerom możliwości odzykiwania pieniędzy za opóźnione loty.

REKLAMA

________________________________________________________________________________________________________________________

©Media&Net Invest

Stwórz darmową stronę używając Yola.