Mgła, tłok i nadgorliwcy
Lotnisko w Krakowie jest nie tylko drugim największym w kraju, ale również najpopularniejszym dla turystów z Wielkiej Brytanii i nie tylko. Jako takie zaczyna cieszyć się złą sławą. Powodem są tasiemcowe kolejki do odprawy i do kontroli paszportowej, tłok i częste mgły, które powodują opóźnienia i przekładanie lotów. Swoje dokłada nadgorliwy personel linii lotniczych.
Port Lotniczy im. Jana Pawła II to największe regionalne lotnisko w Polsce. Potrafi obsługiwać ponad 11 milionów pasażerów, a prognozy na 2025 rok wskazują na przekroczenie liczby 13 milionów osób. Docelowo, po rozbudowie, ma to być nawet 19 milionów rocznie. Lotnisko rozpoczęło bowiem swoją największą inwestycję w historii.
Sam Kraków odwiedza rocznie 8 mln turystów, z tego 1,5 mln z zagranicy. Najliczniejszą grupę stanowią Brytyjczycy, bo jest ich ponad 20% z tej liczby. Dalej są Niemcy - 9%, Włosi - 8% i Amerykanie – 7%. Podwawelski gród jest czołowym kierunkiem krótkich wycieczek miejskich w Europie.
Absolutna większość z nich korzysta z krakowskiego lotniska. Firma chwali się „zorientowaniem na potrzeby klienta”, „nowoczesną ifunkcjonalną infrastrukturą” i „eliminacją barier wszelkiego rodzaju”. Niestety, w rzeczywistości tak różowo to nie wygląda. Port lotniczy okazuje się obecnie za mały dla takiej liczby podróżnych. W oczekiwaniu na sprawdzenie bagażu podręcznego nie ma gdzie go wcześniej położyć, aby pootwierać torby. Lady są za krótkie. Stanowisk jest za mało.
Historia z emigracji i o emigracji
Czy Wielka Brytania to jest to?
Szczerze - bez poprawności i bez litości
O Polsce i o UK
Już to powoduje niedogodności. Długo trwa też kontrola bagażu, a później dla niektórych kontrola paszportowa. Brytyjczycy skarżą się też, że po jej przejściu bardzo mizernie wygląda oferta gastronomiczno-zakupowa. Uważają, że port lotniczy jest zbyt skromny, jak na liczbę pasażerów, których obsługuje.
„To szokujące. Dziś rano nie było gdzie usiąść ani nawet normalnie stanąć. Trzymali ludzi stłoczonych na bramkach” - pisze Gareth Wilkinson na FB.
„Nie idźcie przez kontrolę paszportową, dopóki absolutnie nie musicie. Tam jest chaos” - dodaje Kady Blue.
Loty w ostatnim okresie systematycznie są przekładane lub samoloty lądują na innych lotniskach, skąd - lub dokąd - trzeba dojechać autokarem. Powodem są mgły, które często pojawiają się w tym regionie. Port lotniczy nie dysponuje zaś odpowiednim systemem, aby radzić sobie w takich warunkach.
Osobnym problemem są restrykcje bagażowe niektórych linii lotniczych. Celuje w tym Ryanair, choć EasyJet też podobno nie lepszy. Ich pracownicy skrupulatnie sprawdzają wymiary, często konrolując po prostu wszystkich. Już centymetr za dużo, wystająca rączka, czy kółka, mogą spowodować doliczenie dodatkowej opłaty lub wręcz odmowę zabrania pasażera.
Przepisy przepisami, ale jak donoszą turyści w mediach społecznościowych, niektórzy pracownicy linii lotniczych kłócą się nawet kiedy walizka mieści się w klatce do pomiarów. Innymi słowy - szukają dziury w całym, aby tylko zarobić parę groszy prowizji. To wszystko powoduje opóźnienia, stres i dodatkowe wydatki.
Torba do samolotu 40x20x25 UK - Ryanair się nie przyczepi ;-)
Torba kabinowa 40x20x25 PL - EasyJet też może wam skoczyć
Oczywiście, rozpatrując pretensje pasażerów, trzeba wziąć pod uwagę aktualną sytuację. Do Krakowa np. Brytyjczyków przylatuje najwięcej. Okres świąteczno-noworoczny, czas jarmarku na Rynku, to zwykle również czas wzmożonego ruchu przyjezdnych. Z kolei właśnie Brytyjczycy są ofiarami dokładniejszych kontoli - tj. kolejnej odprawy paszportowej - za własną przyczyną. Wynieśli się z Unii Europejskiej, a tym samym ze Strefy Schengen i są obywatelami „krajów trzecich”.
Lotnisko nie znajduje się wśród tych, które wyliczane są jako najgorsze w Polsce (a na pewno nie w pierwszej piątce), wprost przeciwnie. Według niektórych rankingów to trzecie najlepsze lotnisko w Polsce (po gdańskim i warszawskim im. Chopina). Ale to o nim sporo się mówi. Właśnie przez jego popularność.
JAC
Niemniej lotnisko powinno być przygotowane na takie okoliczności. Mgły będą zawsze, czas postarać się o lepszy system naprowadzania.
Sobiepaństwo pracowników linii lotniczych też powinno mieć jakieś granice. Inna sprawa, że traktowanie pasażerów jak bydło (i uzasadnianie tego względami bezpieczeństwa) zdarza się nie tylko tutaj. Ileż to razy czekałem godzinę w tłoku, na schodach, po przejściu bramki, a przed wypuszczeniem na płytę lotniska... W UK też nikt o to nie dba, nikt tego nie koordynuje.
Sobiepaństwo pracowników linii lotniczych też powinno mieć jakieś granice. Inna sprawa, że traktowanie pasażerów jak bydło (i uzasadnianie tego względami bezpieczeństwa) zdarza się nie tylko tutaj. Ileż to razy czekałem godzinę w tłoku, na schodach, po przejściu bramki, a przed wypuszczeniem na płytę lotniska... W UK też nikt o to nie dba, nikt tego nie koordynuje.
INNE
Uważaj jak kupujesz wczasy
Trwa sezon dla telefonicznych bądź internetowych oszustów sprzedającyh "lewe" wakacje i lotynigdy w UK się nie kończy. Liczba oszustw tego typu rośnie. Zaufanie pokładane w znanych firmach i dużych hotelach możę wcale nie pomóc. Z drugiej strony oszukuje się wielu tych, którzy chcą wybrać się na brytyjskie kempingi albo kwatery prywatne.Małe też piękne
Jest taki archipelag w Europie, z którego wielu zna tylko jedną wyspę i ją odwiedza. To Wyspy Jońskie, ze sztandarowym Korfu. Jednak i inne zakątki tego morskiego regionu warte są odwiedzin, w niektórych nawet znajdziecie miejsce na spokojniejsze i bardzo greckie wakacje.
Żerują na wiernych
Nadzieja, że zniżki za bezszkodową jazdę obniżą koszt naszego ubezpieczenia może okazać się płonna. Ostatnio również oficjalne brytyjskie instytucje chroniące prawa konsumentów odkryły, że na tym rynku wcale nie opłaca się być wiernym klientem.
Analfabetyzm w Wielkiej Brytanii
Raporty z różnorakich badań dotyczących umiejętności czytania i pisania pośród obywateli UK są alarmujące. Aczkolwiek te twierdzące, że jeden na 5 to analfabeta są z pewnością przesadzone, to już mówiące, że jeden na dziesięciu ma problemy – są bliższe prawdy.
Mniej miejsca na nogi w Ryanair
Linie lotnicze nie ustają w poszukiwaniu sposobów na oszczędności. Niedawno np. Ryanair znów zmniejszył miejsce na nogi. Było to możliwe dzięki dostarczeniu nowych samolotów dla floty irlandzkiego przewoźnika. Można oczywiście dokupić dodatkowe centymetry...