Nowe życie staruszka
Najstarsza na świecie firma turystyczna Thomas Cook staje się polską własnością. Turystyczny gigant wpadł jakiś czas temu w tarapaty finansowe i ogłosił upadłość. Później markę odkupili Chińczycy, a teraz przejmuje ją na eSky, założony w Polsce 20 lat temu. Firma umocni się na rynku brytyjskim, zaś Thomas Cook rozwinie się ponownie m.in. dzięki dostępowi do portfolio lotniczego eSky.
Zdziwiłby się pewnie Henryk Sienkiewcz, który umieścił pracowników Thomasa Cooka w swojej powieści "W pustyni i w puszczy", gdyby mu powiedzieć, że kiedyś ta firma trafi w ręce Polaków. Tak, w tamtych czasach podobnymi usługami zajmował się tylko Thomas Cook.
Firma powstała w XIX wieku, przez długi okres wyznaczała trendy na rynku usług turystycznych. Parę lat temu doszło jednak do kryzysu, którego TC nie przetrwał. Głównym powodem upadku firmy była zmiana mentalności turystów, którzy zaczęli polegać przede wszystkim na internecie. Thomas Cook wciąż tracił klientów, którzy zaczęli wakacje często organizować sami, w oparciu o platformu typu Booking.com czy AirBnB.
Upadek i repatriacja
Najstarsze biuro podróży dostało w kość szczególnie w 2018 roku. Na kryzys w tym czasie złożyły się m.in. upalne lato (co zmniejszyło liczbę rezerwacji last-minute), czy niepokoje polityczne w krajach, do których Thomas Cook wysyłał swoich klientów – m.in. w Turcji i Egipcie.
Jakiś wpływ na kryzys mogły mieć też rozbuchane wynagrodzenia zarządu. Według informacji brytyjskich mediów, kierownictwo Thomasa Cooka zarobiło od 2014 roku 20 mln funtów w premiach i bonusach. Do tego wszystkiego dołożył się Brexit.
Wreszcie doszło do ogłoszenia upadłości firmy. Jej dziura finansowa wyniosła wtedy powyżej trzech miliardów funtów. Zarząd i wierzyciele touroperatora odrzucili też siedem ofert przejęcia części działalności.
Cała grupa Tgomasa Cooka, działająca jako tour operator i linia lotnicza, posiadała też szereg agencji podróży na Kontynencie. W sumie zatrudniała 21000 osób na świecie (w tym 9000 w UK). Aż 600000 klientów (150000 z Wielkiej Brytanii) pozostało zagranicą, których trzeba było sprowadzić do domu. Zorganizowano największą w historii brytyjską repatriację w czasie pokoju.
Po upadku przedsiębiorstwa, jego poszczególne części zostały wykupione przez innych, a to: punkty obsługi na terenie UK, linia lotnicza, no i sama marka i logo. Właścielem tychże stała się chińska firma Fosun International, która nabyła je za 11 milionów funtów. Utworzyła ona nową firmę Thomas Cook Holidays, do której zatrudniła m.in. dawnych pracowników FC, sprzed ogłoszenia upadłości.
I teraz wchodzą nasi
I w takim stanie firma weszłą w bieżący rok. Ale już na jego początku pojawiły się informacje o negocjacjach w sprawie jej przejęcia przez nowy podmiot. I wreszcie...
„Po wielomiesięcznych negocjacjach polski eSky podpisał umowę przejęcia od chińskiego konglomeratu Fosun praw do marki Thomas Cook” - poinformował Puls Biznesu. Fosun ujawnił zaś wartość transakcji - to blisko 39,5 miliona dolarów. Operacja nie obejmuje jednak działalności Thomasa Cooka w Chinach.
Kim jest nowy nabywca? eSky to firma, która powstała w Polsce w 2004 roku, jako internetowe biuro podróży. Grupa jest właścicielem platformy podróży, która działa globalnie w ponad 50 krajach. Obecnie eSky oferuje m.in. loty, zakwaterowanie, city breaki i wakacje w formie pakietów dynamicznych, które uzupełnia o produkty dodatkowe, takie jak ubezpieczenia, wynajem samochodów, transfery lotniskowe, bilety na wydarzenia sportowe i koncerty. Ofertę zakupicie zarówno w Polsce, jak i w Wielkiej Brytanii – ze strony brytyjskiej tejże firmy.
Firma obsłużyła w ubiegłym roku 3,3 mln klientów i osiągnęła zysk EBITDA w wysokości ponad 81 mln zł, a przychody ze sprzedaży wyniosły 3,5 mld zł. Od 2022 r 55 proc. udziałów w akcjonariacie eSky posiada fundusz private equity MCI Capital.
Po przejęciu marki Thomas Cook zmieni się jej struktura przychodów. Jak wyjaśnia prezes, Łukasz Habaj, nowy zakup pozwoli znacznie wzmocnić udziały w sprzedaży segmentu dynamicznych pakietów podróżniczych. - To przyspieszy transformację naszego biznesu z firmy skoncentrowanej na sprzedaży pojedynczych lotów na kompleksowe internetowe biuro podróży z szeroką ofertą wycieczek, city breaków itp. - zapowiada.
Polska firma zamierza również dzięki przejęciu Thomasa Cooka umocnić swoją pozycję w Wielkiej Brytanii oraz Europie Zachodniej. - Przejmujemy prawa do bardzo rozpoznawalnej - szczególnie na rynku brytyjskim, ale też w całej Europie Zachodniej - marki, a także liczącą 70 osób organizację, ogromną bazę klientów i firmę generującą już 150 mln GBP przychodów rocznie - powiedział, cytowany przez "PB" prezes Habaj. Obecnie udział Wielkiej Brytanii w przychodach grupy eSky jest największy spośród wszystkich krajów zachodnioeuropejskich, które w 2023 r. odpowiadały łącznie za 40 proc. sprzedaży.
W wyniku przejęcia sam Thomas Cook również odżyje. Uzyska m.in. wszak dostęp do portfolio lotniczego eSky składającego się z ponad 500 linii lotniczych, takich jak m.in. Lufthansa Group czy Ryanair. Jak dodano, ma się to przełożyć na wzrost konkurencyjności marki i jej produktu pakietowego.
JP
INNE