Merkuriusz Polonijny

Polonusi też kupują Wisłę

Spektakularnym sukcesem zakończyła się sprzedaż akcji Wisły Kraków SA. W dobę sprzedano wszystkie wystawione udziały o łącznej wartości 4 mln zł. To wyjątkowe zdarzenie w historii nie tylko polskiego futbolu jak i crowdfundingu.
Znajdująca się w kryzysie Wisła powoli wstaje na nogi. Zaś wśród nowych jej udziałowców znaleźli się liczni przedstawiciele Polonii zagranicznej, m.in. z Wielkiej Brytanii, Niemiec, Belgii i USA.
kryzys przy reymonta
Wisła znalazła się w najpoważniejszym chyba w swej historii kryzysie pod koniec zeszłego roku. Wepchnęli go w nią sabotażyści własnego chowu oraz gangsterzy mieniący się kibicami. Sportowa Spółka Akcyjna była na granicy upadku. Na początku stycznia rozpoczęła się jednak akcja ratunkowa czyniona przez garstkę uczciwszych działaczy i ludzi dobrej woli różnego pochodzenia – nawet kibiców sportowych rywali, jak Bogusław Leśniodorski, kiedyś współwłaściciel Legii Warszawa.
A że są to ludzie z głową na karku, raz dwa zorganizowali trochę gotówki i poczynili starania o napływ kolejnych funduszy. Ich ostatnim posunięciem była sprzedaż akcji za pośrednictwem instytucji crowdfundingowej Beesfund. To praktycznie pierwsze tego typu posunięcie w Polsce. Ciut podobna akcja jakiś czas temu, tj. próba sprzedaży akcji Cracovii przez miasto Kraków, zakończyła się spektakularną klapą.
Wisła sprzedawała 40 tys. udziałów opiewających na 4 miliony złotych. Czyli jedna akcja kosztowała 100 zł. Ofercie poddano w ten sposób 5.12% całego kapitału zakładowego.
Sprzedaż akcji miała potrwać do 19 lutego. Jednak już rano we wtorek 6 lutego, kiedy rozpoczęto całą akcję, widać było, że wyniki mogą przerosnąć oczekiwania. Na koncie Beesfund pojawiały się kolejne setki tysięcy i... miliony. Do g. 22 sprzedano już 3/4 udziałów. Co więcej, widać było, że mogły zostać do tej pory sprzedane już wszystkie, gdyby nie to, że serwer instytucji nie wytrzymywał obciążenia i blokował się. Jednak do 7 rano następnego dnia poszła całość puli! Klub ma od tej pory 9124 nowych współwłaścicieli.
wisla barcelona
Może kiedyś znów w Pucharach?.
Jest to spektakularne zdarzenie nie tylko w kategorii polskiej piłki nożnej, czy sportu. Akcje poszły w dobę. Jak wskazuje gazeta.pl, jest to rekord w historii polskiego crowdfundingu udziałowego, bowiem nigdy do tej pory nie sprzedano wszystkich wystawionych akcji w tak krótkim czasie i za taką cenę. Jak powiedział Arakadiusz Regiec z Beesfund, jest to w ogóle unikalna sprawa w skali światowej, która może mieć wpływ na futbol nie tylko u nas.
Dla porównania: obok na stronie Beesfund wystawiona jest bardzo ciekawa oferta – mającego powstać w Gdańsku rzemieślniczego browaru, za którą stoją osoby doświadczone w tej robocie. Sprzedają akcje po 60 zł, a chcą zgromadzić mniej więcej podobna sumę. Zebrali do tej 16.53%, a mają jeszcze 20 dni do końca...
I teraz inna ciekawostka – 13716 inwestorów zgromadził do tej pory Beesfund. Z tego wniosek, że 2/3 tej liczby rzuciło się do kupowania akcji za przyczyną Wisły! 

Było wielu takich, którzy kupowali akcje klubu zza granicy. A pewnie jeszcze więcej by kupiło, gdyby nie tylko rzeczone problemy z serwerem, ale przede wszystkim uciążliwy system płatniczy (obecność Polonusów dało się zauważyć zwłaszcza na forach, gdzie skarżyli się na problemy przy zakupie). Beesfund używa bowiem tpay, czyli systemu opartego na przelewy z polskich banków. To nie tylko archaiczna metoda, w której wciąż wypełnia się przelewy na stronie swojego banku - takie rzeczy dalej się robi w Starym Kraju - ale przede wszystkim takie polskie konto trzeba mieć.
Polonusi posiłkowali się więc innymi metodami przelewów zagranicznych, ale trwają one z reguły dłużej. Skarżono się więc powszechnie na niemożność użycia Paypala czy zwyczajnej płatności kartą.

Nadzieja w tym, że... następnym razem będzie lepiej. - Kolejne emisje są możliwe, ale ich zasadność będzie zależeć od popytu na akcje, które zamierzamy zaoferować aktualnie – powiedział bowiem przed zakończeniem sprzedaży Jarosław Królewski, jeden z głównych reanimatorów Wisły w wywiadzie dla „Rzeczpospolitej”.
A ta akcja najwyraźniej zakończyła się powodzeniem.

Jac

Comments

Not using Html Comment Box  yet?

No one has commented yet. Be the first!

rss
INNE                                                 

Bardzo dobrze spisał się podczas kolejnego występu na bokserskim ringu polski zawodnik, Kamil Sokołowski, który podczas gali w londyńskim York Hall odniósł szóste zwycięstwo w tej dyscyplinie. To zawodnik wszechstronny, który... na niejednym ringu pokazuje, na co go stać.


"Polska zabójczyni" w klatce MMA
Karolina Wójcik z Krakowa pochodzi z Krakowa, a mieszka obecnie w Preston.
 24-latka zaczyna odnosić pierwsze liczące się sukcesy międzynarodowe w Mieszanych Sztukach Walki. W Pretorii została mistrzynią jednej z najbardziej znaczących organizacji w tej dyscyplinie – EFC


              REKLAMA

________________________________________________________________________________________________________________________
©Media&Net Invest

Stwórz darmową stronę używając Yola.