Merkuriusz Polonijny

Nie - dla mostu przez Kanał

Kontrowersyjny brytyjski polityk, Boris Johnson, minister spraw zagranicznych i zwolennik Brexitu, zaproponował budowę mostu przez Kanał La Manche. Europejscy decydenci i koledzy z rządu powiedzieli jednak „nie”. W szerszym odbiorze – idea została wyśmiana... choć i dłuższe mosty stoją na świecie. Ten jednak znalazłby ię w bardzo niekorzytsnym miejscu. O czym "amator" Johnson nie ma najwyraźniej pojęcia.

nie dla mostu przez kanał
Władze Eurotunnelu oceniły rzecz pozytywnie i zadeklarowały chęć wzięcia udziału w projekcie, który miałby ich tunel niejako uzupełniać. Podobno sami o tym nieraz myśleli. Jednak zastrzegają, że niezbędne są korzystne warunki ekonomiczne i polityczne. A takich nie ma.

Johnson, zacięty krytyk pozostania w Unii Europejskiej, liczył na pieniądze z tejże Unii. Jednak Komisja Europejska nie spojrzała pozytywnie na ową mrzonkę. Rzecznik Komisji stwierdził, że pomysł jest „nie na miejscu” i nie znajduje się na liście priorytetów z zakresu sieci połączeń transeuropejskich.

Ideę skrytykowali – bądź wręcz wyśmiali - w różnych słowach politycy, przedstawiciele przemysłu i szerokiej publiczności. Na początek, bo na drugi dzień po spotkaniu Johnsona z prezydentem Francji na którym wspominał o pomyśle 22-milowego mostu, odrzucił go brytyjski rząd. Brytyjczycy w ogóle planują powierzyć opracowywanie wspólnych przedsięwzięć z Francuzami panelowi ekspertów. I to jakiejś nieokreślonej przyszłości Nikt nie stwierdził, że minister spraw zagranicznych ekspertem nie jest, ale...  
Chamber of Shipping (Izba Żeglugi) delikatnie zasugerowała, że postawienie ogromnej betonowej konstrukcji w poprzek jednego najbardziej zatłoczonych szlaków żeglugowych na świecie „może spowodować pewne kłopoty”.

I to jest podstawowy problem, którego amator-Johnson nie wziął pod uwagę. Bo podobne konstrukcje istnieją – tyle, że w innych warunkach. Oto Chińczycy mogą pochwalić się od paru lat mostem Qingdao Haiwan. To jest właśnie najdłuższy most na świecie wybudowany nad wodą. Biegnie on w poprzek zatoki Jiaozhou, łącząc centrum z przedmieściami miasta Qingdao. Ma 42 kilometry długości! Ową konstrukcję oficjalnie otwarto 30 czerwca 2011 roku.


W komentarzach prasowych pojawiają się jeszcze inne, mniejszego kalibru problemy. Np. którą stroną drogi mieliby jeździć kierowcy na mości pomiędzy Brytanią a Kontynentem? To pewnie dałoby się uzgodnić. Gorzej z finansami. Raz, że to mnóstwo pieniędzy, a dwa - jaka brytyjska firma byłaby w stanie zagwarantować zakończenie prac w ramach założonych kosztów? Pewnie ostatecznie wyniosłyby one kilkakrotnie więcej.
No i – jaki sens ma most po Brexicie? Byłby on poczekalnią dla ciężarówek czekających na odprawę celną... 

Wreszcie w komentarza wypomniano, że to typowe dla ministra spraw zagranicznych, który nie pomyśli, zanim coś powie. Pojawiły się kolejne sugestie, że znów się wygłupił („ciekawe, czy istnieje most łączący obie półkule jego tzw. mózgu” - Independent) i powinien wreszcie odejść.
Ktoś poddał ideę znacznie krótszego mostu przez Cieśninę Gibraltarską. Potrzebowałby on tylko jednego pas ruchu – do Europy.

Tak więc wygląda, że obok promów pozostanie na długo tylko 31-milowy  tunel pomiędzy Folkstone w Kent i Calais. Ta konstrukcja działająca już 1994 roku, opiera się na trakcji szynowej pozwalającej jechać z prędkością 160km/h. Jeżdżą tędy pociągi Eurostar przewożące 10 mln pasażerów rocznie oraz samochody – ale również przewożone na specjalnych platformach. O przejeździe na własnych kołach można na razie pomarzyć. Tym bardziej, że firma władająca przeprawą ma prawo wybudować kolejne połączenie do 2086 r.

Dla Johnsona to zaś pierwsza, ale nie jedyna porażka w ostatnich dniach. I znów utarto mu nosa. Domagał on się ekstra funduszy na NHS (£5 mld) jako „Brexitową dywidendę”, tzn ze względu na to, że znikną wpłaty do europejskiej kasy (zaś służba zdrowia pieniędzy potrzebuje. Jednak kanclerz Philip Hammond przypomniał, że już dał ministrowi zdrowia ekstra 6 mld w ostatnim budżecie, zaś „Pan Jhnosn jest ministrem spraw zagranicznych”.

JW
Widget is loading comments...
INNE                                  

Polak dostanie 37 000

Nasz współobywatel, któremu groziła deportacja z powodu bezdomności, otrzyma od brytyjskiego rządu £37 000 tytułem odszkodowania. Antoni Hołownia był bezprawnie przetrzymywany przez podnad 150 dni  w Brook House Immigration Removal Centre (IRC). To nie jedyny obywatel polski, który otrzyma odszkodowanie.

Analfabetyzm w Wielkiej Brytanii
Raporty z różnorakich badań dotyczących umiejętności czytania i pisania pośród obywateli UK są alarmujące. Aczkolwiek te twierdzące, że jeden na 5 to analfabeta są z pewnością przesadzone, to już mówiące, że jeden na dziesięciu ma problemy – są bliższe prawdy.
Polakom i psom wstęp wzbroniony
- słabe pocieszenie, że dzieciom też. W każdym bądź razie takie rasistowskie zastrzeżenie pojawiło się na ogrodzeniu jednego z gospodarstw rybnych w Oxfordshire.


SERWIS BIZNES DZIĘKI    
________________________________________________________________________________________________________________________
©Media&Net Invest

Stwórz darmową stronę używając Yola.